Dom

Dom energooszczędny bez tajemnic. Jak okna wpływają na Twoje rachunki?

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że oszczędzanie energii zaczyna się od nowoczesnego pieca, fotowoltaiki i termomodernizacji. Jednak prawda jest taka, że nawet najlepszy system grzewczy nie będzie wydajny, jeśli ciepło po prostu... ucieka przez okna. I właśnie tu zaczyna się rozmowa o roli stolarki otworowej – niewidocznej na pierwszy rzut oka, ale kluczowej dla domowego bilansu energetycznego i Twojego portfela.

Współczynnik Uw – absolutna podstawa ciepłych rozwiązań

W świecie energooszczędnej stolarki otworowej najważniejszy parametr to Uw, czyli współczynnik przenikania ciepła całego okna. Im niższy, tym lepiej.

- Przestarzały model o Uw 1,3 W/m²K przepuszcza energię, podczas gdy nowoczesne rozwiązania, takie jak LUXE, Reveal, Morlite, czy Linear skutecznie zatrzymują ją w czterech ścianach dzięki współczynnikowi Uw na poziomie 0,8, a nawet 0,7 W/m²K – mówi Jarosław Szumiec, ekspert marki OknoPlus. - Co to oznacza w praktyce? Niższe straty ciepła, większy komfort termiczny i zauważalnie mniejsze rachunki – zwłaszcza w sezonie grzewczym – dodaje.

Przy dużych przeszkleniach lub domu z ekspozycją północną to już realne kwoty, które zostają w kieszeni właściciela.

Którędy ucieka ciepło? Nie tylko przez ściany

Okna to jedne z najbardziej wymagających punktów każdego budynku. To właśnie one, mimo iż zajmują znacznie mniejszą powierzchnię niż ściany, potrafią odpowiadać nawet za 30% strat energii cieplnej. Jeśli są stare, nieszczelne albo źle dobrane, stają się wręcz „dziurą w budżecie” – dosłownie i w przenośni.

Na co konkretnie zwracać uwagę, szukając idealnych modeli?

  • Pakiet szybowy – im więcej szyb, tym lepsza ochrona. Obecny standard to pakiety trzyszybowe z ciepłą ramką dystansową, która ogranicza zjawisko tzw. mostków termicznych wzdłuż krawędzi szyby. Dobre szkło zatrzymuje ciepło, a także odbija promieniowanie UV, chroniąc wnętrza przed przegrzewaniem.
  • Profil – choć to często pomijany temat, rama ma ogromny wpływ na całościowy współczynnik Uw. Profile PVC z wielokomorową budową i nowoczesne profile aluminiowe z przekładkami termicznymi to dziś podstawa, która realnie przekłada się na efektywność energetyczną.
  • Ciepły montaż – nawet najlepsze parametry techniczne pójdą na marne, jeśli okno zostanie źle osadzone. Zwykła piana montażowa nie wystarczy. Potrzebna jest instalacja stolarki w warstwie termoizolacji, a także taśmy paroizolacyjne i paroprzepuszczalne, które tworzą szczelną, trwałą barierę dla wilgoci i zimna.

Zaniedbanie któregokolwiek z tych elementów sprawia, że inwestycja w nowoczesne okna traci sens. Możesz mieć model z Uw na poziomie 0,7 W/m²K, ale jeśli zamontujesz go byle jak, bez uszczelnień, bez nadzoru, bez dbałości o detale to tak, jakbyś wlewał wodę do dziurawego wiadra.

Okna pasywne – kiedy mają sens?

Nie musisz budować domu zeroenergetycznego, żeby korzystać z możliwości, jakie dają okna pasywne. Dzięki niskim współczynnikom przenikania ciepła są w stanie spełnić najbardziej rygorystyczne normy budownictwa energooszczędnego, a jednocześnie poprawiają komfort cieplny także w zwykłym domu jednorodzinnym, o ile zadbałeś o odpowiednią termoizolację. Efekt? Mniej strat energii, mniej zużycia opału lub prądu i stabilna temperatura wewnątrz.

- Dobre okno działa jak osobisty ochroniarz termiki. Zimą zatrzymuje ciepło w domu, latem nie wpuszcza nadmiaru gorąca – mówi Jarosław Szumiec, ekspert marki OknoPlus. - Równie ważna jest możliwość personalizacji. Klienci szukają okien, które będą i piękne, i funkcjonalne. Nasze rozwiązania to łączenie formy z treścią – w końcu energooszczędność nie może wykluczać designu – podkreśla.

Co to oznacza w praktyce? Możliwość dopasowania koloru ramy do elewacji oraz wnętrza, wyboru struktury powierzchni (np. mat, połysk, drewnopodobna okleina), rodzaju klamek, sposobu otwierania, a nawet technologii okuć. Możesz mieć okno, które będzie spełniać najwyższe normy techniczne i jednocześnie pasować do Twojej wizji wnętrza. Styl loftowy, skandynawski, rustykalny? Dziś technologia nadąża za wyobraźnią.

Dlatego warto patrzeć na okna nie tylko jak na przegrody, które trzeba „wstawić”, ale jak na element, który wpływa na architekturę, komfort i koszty życia. A jeśli przy okazji wygląda świetnie? Tym lepiej.

Rachunek zysków

Dobrze dobrane i prawidłowo zamontowane okna mogą zmniejszyć zużycie energii nawet o kilkanaście, a w niektórych przypadkach nawet kilkadziesiąt procent rocznie.

Jakie korzyści odczujesz na co dzień?

  • Większy komfort cieplny przez cały rok – zimą w domu nie ma uczucia „ciągnącego chłodu” przy szybie, latem wnętrza nie nagrzewają się do nieznośnych temperatur. Mikroklimat wewnątrz jest stabilny, bez skoków i przeciążeń dla systemu grzewczego czy chłodzącego.
  • Brak przeciągów i mostków termicznych – dobre okna eliminują nieszczelności, przez które wcześniej uciekało ciepło, a do środka wdzierało się zimno lub wilgoć. To także koniec z zaparowanymi szybami i mokrymi narożnikami zimą.
  • Lepsza jakość powietrza – rozwiązania z mikrowentylacją lub systemami rozszczelniania (takimi jak okucia Comfort) zapewniają stały dopływ świeżego powietrza bez konieczności otwierania okna. To szczególnie istotne w sypialniach, łazienkach czy kuchniach, gdzie wentylacja gra pierwsze skrzypce, ale również w domach z rekuperacją.
  • Większa wartość nieruchomości – budynek z energooszczędnymi oknami i dobrymi parametrami cieplnymi zyskuje nie tylko w oczach potencjalnych nabywców, ale również przy formalnej ocenie efektywności energetycznej. To inwestycja, która się zwraca w krótkiej i długiej perspektywie.

Energooszczędność zaczyna się od projektu, ale kończy się na konkretach: dobrym doradztwie, odpowiednim systemie i jakości montażu. Chcesz mniej płacić za energię i jednocześnie mieszkać wygodniej? Zrób pierwszy krok i sprawdź, co naprawdę potrafi dobra stolarka otworowa.